Angua
Hartowana Stal
Dołączył: 20 Sie 2006 Posty: 1683
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 11:46, 16 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Nie mogę się oderwać.
Słucham Heimo od kilku dni.
Cała płyta prezentuje się świetnie.
Okładka bardzo klimatyczna i
dobrze ukazuje tematykę zawartą na płycie.
Nadal koszulka z okładką Heimo
jest moją ulubioną.
Train to Cape Stone łatwo wpada w ucho.
Można ponucić,poskakać.
Fajnie się go słucha.
24 hours jest świetne,energetyczne
(czasem podśpiewuję sobie
"We need more power and we need it now...")
Smell of fear jest pokombinowane.
Jak dla mnie,rozwala totalnie!
Journey of a Wolf jest inne.
Brzmi ciekawie. Również podoba mi się wstęp do tego kawałka.
The Battle of Joyhill pt.2 ma ciekawe wejście.
Ike świetnie naśladuje strzelanie.
Użyto tu jakiś efektów czy sama perkusja?
Outro moim zdaniem jest istotną puentą płyty.
Gdyby go nie było , krążek zdawałby się niedokończony.
Co do wokalu.
Ma ogromną skalę.
To wysoko i melodyjnie,to ostro thrashowo.
Podziwiam
Oczywiście płyty słucham po trochę
też od strony perkusji.
Ech,wiadomo dlaczego.
Mam oryginał "Heimo".
Polecam.
Jakby ktoś chciał przesłuchać,to mogę pożyczyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|