Forum Force of Metal Strona Główna
FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Forum Force of Metal Strona Główna  Zaloguj  Rejestracja
Snooker, bilard
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Force of Metal Strona Główna -> SPORT
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Jaka jest najciekawsza odmiana bilarda?
Bilard 9
 20%  [ 1 ]
Bilard 8
 0%  [ 0 ]
Snooker
 80%  [ 4 ]
Bilard 14
 0%  [ 0 ]
Wszystkich Głosów : 5

Autor Wiadomość
Evil
Administrator



Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 3343
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Pią 14:50, 14 Kwi 2006    Temat postu: Snooker, bilard

Jeszcze jakies poltorej roku wstecz widzac w telejaju snooker myslalem: dwoch idiotow z kijami probuje wbic bile do dziorki Nadszedl dzien, przypadkiem bylem u kumpla i akurat lecial meczyk. Nie pamietam kto dokladnie gral. Jeszcze nie znalem zawodnikow. Wtedy mnie wciagnelo i jak tylko widze meczyk, wpatruje sie sepim zwrokiem w telejajo. Wspanialy sport, wspaniale zagrania i ogromne umiejetnosci zawodnikow. Snooker na najwyzszym poziomie - palce lizac! Myslicie ze to takie proste? Sprobujcie sami zlapac za kij i powbijac kilka bil wedlug zasad jakiej kolwiek odmiany bilarda Evil or Very Mad

Najlepsi sa komentatorzy w Eurosporcie (Przemyslaw Kruk i Rafal Jewtuch). Swietnie obrazuja widzom zawile zasady gry. Czesto wyjasniaja (przewiduja) zagrania graczy. Obydwaj tryskaja nieprzecietnym i specyficznym humorem, ktore w polaczeniu z niezwykla umiejetnoscia przyblizenia sylwetek snookerzystow obecnych i bylych, wciagaja w swiat zielonego stolu Smile

Fani snookera laczcie sie Razz


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Evil dnia Czw 12:14, 01 Cze 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
ashley
Administrator



Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 2307
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Pią 15:31, 14 Kwi 2006    Temat postu:

bleeeeeeee, już wolę szachy, więcej się dzieje....

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Judas
Dojrzewający Stop



Dołączył: 07 Mar 2006
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Pią 16:51, 14 Kwi 2006    Temat postu:

Ashley może zagrasz w bierki wodne ponoć jest o wiele lepsze i bardziej podniecające:) Aby polubić snoocera to trzeba się trochę wgryźć w zasady gry a później leci Smile podobnie jak z żużlem trzeba obejżec pare meczy aby polubić ten sport Smile dużo ludzi mówi że ten sport polega iż czwórka idiotów jeżdzi w kółko w jedną strone ale czy to prawda to musicie się sami przekonaćSmile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Evil
Administrator



Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 3343
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Pią 20:57, 14 Kwi 2006    Temat postu:

ashley:
Cytat:
bleeeeeeee, już wolę szachy, więcej się dzieje....
Nie wiem, ale sadze, ze nawet nie probowales przysiasc na dluzej przy snookerze, zreszta jak i przy szachach Evil or Very Mad Sport trzeba zrozumiec... Tez sadzilem w podobny sposob, ale wkoncu zmuszony do obejrzenia zassalem sie juz na dobre. Dzieje sie w trakcie meczu bardzo wiele. Nie mowie o samym stole, ale i o otoczce (wsrod publicznosci i zawodnikow) . Jak mowie snooker jest atrakcyjny dla tych, ktorzy maja troche checi i cierpliwosci aby go zrozumiec Cool

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
pawello68
Uzależniony Stalownik



Dołączył: 07 Mar 2006
Posty: 942
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: CZERWIEŃSK

PostWysłany: Wto 15:16, 18 Kwi 2006    Temat postu:

snooker fajny być i basta.

Szkoda tylko że to co najlepsze tak długo trwa.

Ale klienci są fenomenalni, a jak się jeszcze słyszy ile czasu na tym spędzają to aż podziw bierze.

No ale kasa też jest niemała...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Evil
Administrator



Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 3343
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Śro 7:48, 19 Kwi 2006    Temat postu:

Kaska nie mala. Tak dla informacji Murphy w swojej karierze wygral narazie ponad 8 mln funtow :shok:

pawello68:
Cytat:
Ale klienci są fenomenalni, a jak się jeszcze słyszy ile czasu na tym spędzają to aż podziw bierze.
Niektorzy potrafia spedzic na treningach po 16 godzin dziennie. Jak widac niektorym sie oplaca Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
ashley
Administrator



Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 2307
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Śro 8:07, 19 Kwi 2006    Temat postu:

Cytat:
Ashley może zagrasz w bierki wodne ponoć jest o wiele lepsze i bardziej podniecające:)

nie przekonaliście mnie - to ja już wolę te bierki Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Evil
Administrator



Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 3343
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Czw 9:13, 20 Kwi 2006    Temat postu:

Prosze, wlasnie startuje osiedlowa liga bierek! Jeszcze prowadza zapisy! Wink Dla chcacych oblukac snookera, wlasnie na eurosporcie relacjonuja mistrzostwa swiata!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
itaka
Hartowana Stal - Metal Virgin



Dołączył: 07 Mar 2006
Posty: 3536
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Pią 23:55, 28 Kwi 2006    Temat postu:

Lubie ten sport. Ma w sobie klase, finezje, elegancje i bon ton...
Szkoda, ze przegapilam Mistrzostwa Swiata...
Szkoda, ze stoly sa tak drogie, bo chetnie bym sobie pograla z kims albo w bilard albo w snookera


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Evil
Administrator



Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 3343
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Sob 14:15, 29 Kwi 2006    Temat postu:

Jeszcze nie przegapilas, trzecia sesja polfinalow jeszcze trwa. A final szykuje sie rewelacyjnie i niespodziewanie (Dott vs Ebdon). Z pewnoscie potrwa ze 3 jak nie 4 dni!

Kto oddal glos na polla? Bardzo ciekawa odmiana, ciekawe co sie dzieje z naszym fenomenem Radkiem Babica?! Wink Bardzo milo wspominalm takich wirtuozow "9tki" jak Immonen, Reyes, Ortman... to byly czasy Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
itaka
Hartowana Stal - Metal Virgin



Dołączył: 07 Mar 2006
Posty: 3536
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Sob 22:15, 29 Kwi 2006    Temat postu:

Evil napisał:
Jeszcze nie przegapilas, trzecia sesja polfinalow jeszcze trwa. A final szykuje sie rewelacyjnie i niespodziewanie (Dott vs Ebdon). Z pewnoscie potrwa ze 3 jak nie 4 dni!



No moze i trwa, ale ja musze obserwoac rozgryzki od poczatku, zeby sie polapac kto jak gra Very Happy

No coz, zawsze mi finaly zostaly... Kogo obstawiacie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Evil
Administrator



Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 3343
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Nie 10:45, 30 Kwi 2006    Temat postu:

Obecnie jestem za Dottem (chyba jest w finale z Ebdonem, kiedy sie rozlaczali z sala to, jeden wygrywal 16-10 a drugi 15-12) Ebdon jest swietny i mocny psychicznie, jednak Dott pokonal rewelacje turnieju - Robertsona (co za mecz 8-2 dla Dotta, potem 10-8, potem 12-8, potem 12-12 i Robertson przy rozowej i czarnej na stole, potrzebujac tylko jednego snookera wbil przypadkowo rozowa i odpadl - szkoda) i O`Sullivana. Przy czym sprzyja mu duze szczescie i jest bardziej opanowany. Dysponuje tez lepsza technika od Ebdona. Za Ebdonem przemawia latwiejsza stosunkowo drabinka turniejowa i wiecej czasu na wypoczynek. Tak naprawde tylko w polfinale z Marco Fuu mogl miec problemy (teoretycznie) o ile ostatecznie nie przerabal, bo jak wspominalem relacje ucieli przy stanie 15-12 :/

Final Dott - Ebdon stawiam na Dotta!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Evil
Administrator



Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 3343
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Wto 10:52, 02 Maj 2006    Temat postu:

I po mistrzostwach. Dott mistrzem - nalezalo mu sie! 18 - 14!

[link widoczny dla zalogowanych]
Cytat:
Zakończył się ostatni turniej sezonu 2005/2006. Mistrzem Świata
2006 roku został 29-letni Szkot Graeme Dott. Jest to nie tylko jego pierwsze mistrzostwo, ale także pierwszy wygrany w 12- letniej karierze turniej.

Samo jednak osiągnięcie tytułu nie przyszło ani łatwo, ani w pięknym stylu.
Wielu kibiców snookerowych obawiało się, że mecz finałowy z Peterem Ebdonem może być pojedynkiem długim, nużącym i mało ofensywnym. Przez bardzo długi czas tak właśnie się działo.
Pierwszy frame został wygrany przez Petera Ebdona niezłym wynikiem 63 w breaku. Jednak kolejne partie były bardzo długie, a zawodnicy stosowali więcej gry taktycznej niż ofensywnej. Całe rozgrywanie sesji okazało się zbyt długim dla finalistów, którzy ostatecznie zakończyli ją po 6 partiach wynikiem nieco lepszym dla szkockiego zawodnika 4:2.

Druga odsłona, w której przyszło zawodnikom grać 10 partii, rozpoczęła się bardzo obiecująco dla Graeme'a Dotta. Wygrał 4 partie z rzędu i prowadził już 8:2. Co prawda nadal brakowało i dobrego tempa rozgrywania pojedynku i wysokich breaków, ale po raz kolejny taktyka Dotta „na przetrzymanie” robiła swoje. Peter Ebdon mało wbijał, a jeżeli już udało mu się wbić kilkanaście punktów mylił się na prostych bilach zostawiając łatwą grę swojemu przeciwnikowi. Nadal jednak ani jeden ani drugi nie zachwycali szczególnie dużą skutecznością wbijania czy właściwym dochodzeniem białej do kolejnych zagrywanych bil(to ostatnie należałoby zarzucić przede wszystkim Dottowi). Taktyka Dotta sprawdziła się na tyle dobrze, że zachował on dystans 6 partii i był bliżej niż kiedykolwiek zostania najlepszym snookerzystą globu.

Trzecia sesja znów bardzo rozciągnęła się w czasie i znów zdołano rozegrać tylko 6 partii, bowiem zawodnicy potrzebowali ponad godziny przerwy przed ostateczną walką o wygraną. Dott cały czas realizował swoją taktykę, którą udało mu się kilka razy wyprowadzić Ebdona z równowagi. Równocześnie można było odnieść wrażenie, że Dott boi się wbić coś odważniej i jego gra na przetrzymanie chwilami stawała się bardzo nudna, najważniejsze jest chyba jednak to, że była po prostu skuteczna. Na tyle, że po trzech sesjach Szkot był prawie mistrzem. Stan meczu wynosił 15:
7. Wygrana mogła już wydawać się niemal pewna.

Czwarta sesja była właściwie jedyną, która nieco uratowała zarówno poziom finału jak i honor zawodników, którzy w nim grali.
Była zdecydowanie najciekawszą i najbardziej zaciętą ze wszystkich. W Petera Ebdona wyraźnie wstąpiły nowe siły.
Rozpoczął bardzo dobrze od 117 punktów. Był to pierwszy(!) break 100-punktowy w tym finale. Wyraźnie podbudowało to Anglika, gdyż wygrał jeszcze kolejne 5 partii, gdy tymczasem Dott ciągle potrzebował 3 do ostatecznego triumfu. Na twarzy Szkota widać już było ogromne zmęczenie, a jego tytuł nagle stanął pod znakiem zapytania, gdyż przez jakiś czas przestała funkcjonować nawet dobra do tej pory gra odstawna. Co konsekwentnie wykorzystywał Ebdon. Wreszcie zaczął odważnie wbijać. Dobrze odstawiał się. Był w natarciu. Kiedy doprowadził do stanu 15:13 dla Dotta, mimo tego, że przegrywał, zaczynał urastać na faworyta do zwycięstwa.

Dott koniecznie potrzebował wygrać chociaż jedną partię, by przerwać wreszcie passę Ebdona. I udało się, Dott podwyższył prowadzenie na 16:13.
Jednak Anglik nie chciał się poddać i wygrał kolejną partię. Było jedynie
16:14 dla Dotta. W kolejnej partii również zaczął punktować Anglik. Uzbierał już 61 punktów i wydawało się, że kolejną partię zapisze po swojej stronie.
Pomylił się jednak i do stołu podszedł Dott. Wydawało się, że nie jest w stanie sczyścić układu bil do końca, a jednak jednym podejściem udało się zmieść ze stołu wszystkie bile. Widać też było wyraźnie, że Dott wierzy w swoją wygraną i ma świadomość tego, że pozostało już tak niewiele. Jedna partia dzieliła go od najważniejszego tytułu w karierze każdego snookerzysty. W kolejnej partii zaczął punktować Ebdon. Fatalnie jednak pomylił się na różowej do środkowej kieszeni i swoją szansę znów dostał Szkot. Nie wbił jednak czerwonej, która razem z czarną dawałaby mu zwycięstwo. Po chwili swoją szansę dostał Ebdon. Próbował ścinać bardzo trudną czerwoną. Nie udało się, czerwona zawisła na kieszenią i Ebdon już wiedział, że drugi tytuł MŚ nie będzie jego udziałem w tym roku. Dott wbił czerwoną, szczęśliwie doszedł do czarnej, wbił ją i stało się! Został MŚ.
Podbiegł do srebrnego pucharu i pocałował go, zanim skończył swoje podejście punktowe.
Dopiero kiedy cały mecz skończył się, Dott wyrzucił z siebie wszystkie nagromadzone przez długie godziny pojedynku, emocje.
Peter Ebdon serdecznie mu gratulował, a Graeme Dott i jego bliscy przeżywali prawdopodobnie najpiękniejsze chwile w życiu.

Graeme Dott jest trzecim szkockim zawodnikiem, który zdobył trofeum MŚ, po Stephenie Hendrym i Johnie Higginsie. Ci wielcy szkoccy faworyci zawiedli. Nie zawiódł natomiast Graeme Dott, który wreszcie wyszedł z cienia swoich bardziej utytułowanych rodaków i już nigdy nie powinien do tego cienia się cofać.


W sierpniu kolejny sezon...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
itaka
Hartowana Stal - Metal Virgin



Dołączył: 07 Mar 2006
Posty: 3536
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Pon 2:39, 08 Maj 2006    Temat postu:

I juz koniec, a Polaczkow nie ma wsrod najlepszych Wink Jak my to przezyjemy...

No nic, zawsze zostaje super widowisko. To jest sport, w ktorym o oszustwo dosc trudno, chyba ze ktos ma jakis ekstra wypasiony kij, ale to i tak na niewiele pomoze w walce z utalentowanym przeciwnikiem
BRAWO!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Evil
Administrator



Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 3343
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Pon 11:45, 08 Maj 2006    Temat postu:

Polacy nie maja gdzie grac w Polsce a na mistrzostwa swiata maja jechac. To jak na zuzlu jezdzic na samej ramie bez silnika Smile Kij nie jest atutem w tej grze. Wazne tylko aby byl zrobiony z odpowiednio przygotowanego drewna. Komentatorzy podczas finalu mowili o cenach kijow np. O`Sullivan posiada kij robiony na zamowienie za okolo 10 tysiecy funtow, a inny byly mistrz swiata Dogherty cala karier grywa z kijem w reku zakupionym w barze za 5 funtow... To jest sport wylacznie dla nielicznych (poziom swiatowy - zawodowy) urodzanych ze smykalka do zielonego stolu Smile

Oszustw wlasciwie nie ma. Bywaja pomylki sedziego. Do nich zalicza sie przede wszystkim problemy z odtworzeniem sytuacji na stole po faulu, missie lub jumpie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Force of Metal Strona Główna -> SPORT Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Strona 1 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
BBTech Template by © 2003-04 MDesign
Regulamin