itaka
Hartowana Stal - Metal Virgin
Dołączył: 07 Mar 2006 Posty: 3536
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 1:52, 18 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Evil napisał: | Itaka: Cytat: | Chyba przesadzasz ze stawianiem sekt, w dzisiejszym tego slowa znaczeniu, i jakis organizacji chrzescijanskich na jednym poziomie. Sekta z zalozenia odrzuca ludzi nie bedacych jej czlonkami i w 99% glosi sie szybki koniec swiata, czesto przez autodestrukcje. Sam sobie odpowiedz na pytanie, czy to nie jest zle |
Nie stawiam ich na jednym poziomie, ale pokazuje podobienstwa. Fakt jedno jest 'biale' drugie 'czarne'. Czy to jest zle?Jest to tylko odgorne zalozenie. W pojeciu chrzescijanskim sekta jest podgrupa religijna o odmiennym prawie kanonicznym i pismie lityrgicznym. Teologowie uwazaja sekty jaka odrebne grupy wyznaniowe odlaczone od kosciola o charakterze pejoratywnym ze wzgledu na swoja odrebnosc i 'ekskluzywnosc'.
Def: Cytat: | Sekta (od łac. secta - kierunek, droga, postępowanie, zasady, stronnictwo, nauka, od sequi - iść za kimś, postępować, towarzyszyć) - określenie grupy wyznawców, których poglądy religijne są przez tradycyjne Kościoły uznane za nieoficjalne i niezgodne z oficjalną, dominującą doktryną. |
Sekte rozpatrujesz w ujeciu zwyklym, czyli sekta jest grupa mniejszosciowa, ktora przeciwstawnie lub niekoniecznie scisle funkcjonuje z dominujacym zwiaskiem w tym przypadku kosciolem. Sam kosciol uwaza sekty za ruchy przeciwstawiajace sie jemu, sa nimi rowniez zakony. Wiec czy np. kazdy zakon jest zly? Czy prawoslawie jest zle? itd. |
Nie wiem czy wiesz, ale prawoslawie od bodajze lat 60. XX w jest uznane za rownorzedne katolicyzmowi i rozni sie wlasciwie jedynie obrzadkiem i dyskusja nad postepowaniem kleru. Nigdy nie bylo nazywane sekta...
Jakos nie przekonuja mnie zdanie, ze Kosciol uwaza sekty za ruchy sprzeciwiajace sie temu. Wedlug tego co mowisz, to dialog Jana Pawla II z innymi religiami i wyznaniami to jakas fikcja
Post został pochwalony 0 razy
|
|